Oglądanie mieszkania to chyba jedyna droga do tego, by zweryfikować daną ofertę. Właściciele lubią pomijać w ogłoszeniach mankamenty danego lokum. Jeśli jesteśmy zainteresowani ofertą, sami musimy wszystko sprawdzić. Jak się za to zabrać? Na co zwrócić uwagę?
Kiedy oglądać mieszkanie?
Przede wszystkim wtedy, kiedy zarówno Ty, jak i właściciel, będziecie mieć dużo czasu. Jak wiadomo, w pośpiechu nie uda nam się wszystkiego sprawdzić. Umówmy się więc na wizytę, kiedy mamy chociaż godzinę czasu. Druga sprawa to umawianie się za dnia, kiedy jest jasno. Dzięki temu będziemy mogli zauważyć wszelkie usterki, które nie będą widoczne przy sztucznym świetle.
Warto zabrać ze sobą kogoś, kto zna się na rzeczy. Często, kiedy spodoba nam się jakieś mieszkanie w internecie, nie zauważamy wszelkich usterek, oglądając je. Dlatego lepiej wziąć ze sobą kogoś, kto spojrzy na nie „trzeźwym okiem”.
Co zabrać ze sobą?
Może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale takie rzeczy jak aparat, miarka, ołówek i papier to podstawowe wyposażenie, które musimy ze sobą zabrać. Tym bardziej, jeśli oglądamy kilka mieszkań. Dzięki zdjęciom odróżnimy wszystkie mieszkania. Na papierze możemy notować wszelkie informacje na ich temat, takie jak piętro, typ budownictwa, cena czy powierzchnia. Możemy też wypisać zalety danego mieszkania – parking, park w pobliżu, piwnica itp.
Sprawdź działanie wszystkiego po kolei
Być może dla wielu jest to krępujące, ale przy oględzinach mieszkania, warto wszystko sprawdzić. Zapalaj światła, odkręcaj krany w kuchni i łazience, spuść wodę w toalecie, otwieraj okna i drzwi (zwłaszcza jeśli jest to stare budownictwo) i zapal gaz w kuchence.
Warto przyjrzeć się dokładnie ścianom i sufitom w łazience, kuchni i przy oknach – tam, gdzie jest wilgoć, może gromadzić się pleśń i grzyb. Sprawdź też, jak wykończone są podłogi i ściany – szczególnie w kuchni i łazience.
Okolica i sąsiedzi
Warto dopytać o sąsiadów – czy nie ma z nimi żadnych problemów? Zapytaj również o okolicę, bo może się okazać, że w tej dzielnicy zdarzają się częste bójki i awantury, a pod sklepami przesiadują „pijaczki”.
A jeśli szukasz mieszkania na sprzedaż w Lubinie, zajrzyj na stronę: http://www.nieruchomoscilubin.com/.