Polacy dopiero od niedawna zarabiają więcej, niż wydają. Dopiero teraz jesteśmy też świadomi konieczności oszczędzania. Wiemy już doskonale, że samodzielnie musimy zabezpieczyć własną przyszłość. Co ciekawe, największą świadomością finansową wykazują się młodzi Polacy. To również oni podejmują już pierwsze próby gromadzenia „zaskórniaków”. Sprawdź, co Polacy myślą o oszczędzaniu.
Realne oszczędności a plany
Oszczędności posiada mniej więcej połowa Polaków. Nie są one zbyt duże, bo średnio wynoszą dwu krotność miesięcznej pensji. Dążymy jednak do gromadzenia o wiele większej puli wolnych środków. Większość z nas potwierdza, że spokojny sen zapewniłyby oszczędności, które pozwoliłyby przeżyć przez pół roku bez pracy.
Większość osób, które gromadzą oszczędności, dąży do etapu, kiedy na ich koncie znajdzie się nadwyżka pieniędzy o wartości aż dwudziestu miesięcznych pensji. Młodzi przyznają, że bezpieczeństwo dnia codziennego i komfortowy byt w obliczu „czarnej godziny” zapewniłyby im nadwyżki o wartości około 70 000 złotych.
Czy samo odkładanie pieniędzy do dobry pomysł?
Okazuje się, że zmienia się sama forma generowania oszczędności. O ile jeszcze do niedawna nadwyżki pieniędzy były wrzucane do domowej skarbonki, tak dzisiaj mamy świadomość konieczności ich inwestowania. W domu swoje oszczędności trzymają najczęściej seniorzy, ale młodzi wybierają przeważnie nowoczesne formy zarządzania swoimi finansami.
Pomnażanie pieniędzy to dzisiaj powszechny zabieg, dzięki któremu udaje się zgromadzić jeszcze więcej środków finansowych. Polacy wybierają przede wszystkim w pełni bezpieczne formy inwestowania, takie jak lokata. Ta nie wiąże się z nawet minimalnym ryzykiem inwestycyjnym, a inwestor ma gwarancję odzyskania całej puli wniesionego kapitału.
Pomnażanie oszczędności to priorytet
Konto oszczędnościowe i lokata to dzisiaj powszechnie nabywane produkty bankowe. Wszystko dlatego, że Polacy coraz częściej decydują się pomnażać swoje pieniądze. Nadal jednak wolimy zarabiać mniej, ale za to pewnie. Dlatego zdecydowanie częściej wybierana jest bezpieczna lokata niżeli ryzykowne fundusze inwestycyjne.
Na inwestycje przeznaczamy najczęściej do 10 000 złotych i lokujemy te środki najdłużej na rok. I chociaż wiadomo, że im dłużej trwa inwestycja, tym na większe zyski można liczyć, to wciąż boimy się „zamrażać” nasze oszczędności. Inwestujemy też niecałą pulę nadwyżki pieniędzy, ale około 70%. Resztę pozostawiamy jako tzw. koło ratunkowe.
Zdanie ekspertów
Słuszność inwestowania swoich oszczędności potwierdzają również eksperci rynku finansowego. To jedyna droga, by pomnażać pieniądze i w krótkim czasie cieszyć się sporym kapitałem. Cieszy też fakt, że inwestować można dowolne kwoty. Oczywiście, im więcej inwestor ulokuje, tym na większy zysk może liczyć. W przypadku funduszy inwestycyjnych wystarczy już 50 złotych, a dobra lokata może być założona przy inwestycji kilkuset złotych.
